Kręgi z ceremonią kakao – działają czy nie działają?

– Byłem ostatnio na ceremonii kakao, ale nic nie poczułem. Może za mało wypiłem. Które kakao u Pani jest najlepsze?
– U mnie? Wszystkie! – odpowiadam pół żartem, pół serio.
A tak serio… Czy tak naprawdę chodzi o ilość czy rodzaj kakao?
Dobre pytanie.
Kakao – to tylko dodatek. Oczywiście wspomagający doświadczanie siebie, bo rozluźnia, dodaje energii i po prostu jest zdrowe, ale… ilość wypitego kakao nie ma znaczenia. Na niektórych działa 15 gramów, inni przy 50 g nie czują działania.
W ceremonii kakao ma znaczenie przede wszystkim grupa osób biorąca w niej udział. I nie tylko w ceremonii kakao.
O procesie grupowym mówiła psychologia już kilkadziesiąt lat temu. Również mistycy, jogini, a dziś i fizycy kwantowi – każdy swoim językiem mówi o tym, czym jest czysta uniwersalna świadomość na głębokim poziomie i dlaczego pewne procesy zachodzą w jednostce tylko, gdy znajduje się ona w grupie osób. W pojedynkę nie miałyby szans zaistnieć.
Dlatego tak ważne jest jak krąg był prowadzony, kto na nim był, z jakim nastawieniem przyjechałeś, czego oczekiwałeś, czy byłeś otwarty na doświadczenie, itp.
Ceremonię możesz zrobić sobie również sam, w pojedynkę. Przede wszystkim przygotuj sobie odpowiednie miejsce. Spraw, byś poczuł się w nim przytulnie i bezpiecznie. Zanurz się głęboko w sobie i poczuj energię, która płynie w twoim ciele. Zauważ, dokąd ona cię prowadzi. Daj sobie przestrzeń do przyjęcia nadchodzącego doświadczenia i emocji, jakie się pojawiają.

Więcej o przygotowaniu ceremonii kakao:https://okakao.pl/o-kakao/jak-przygotowac-ceremonie-kakao/

Warto zerknąć również tu:https://okakao.pl/o-kakao/praca-z-intencja/